Suknia ślubna – kupić czy wypożyczyć?

KATEGORIA: Ślub - Wesele Nikt nie skomentował ,

Każda panna młoda chciałaby wyglądać olśniewająco na swoim ślubie. Sprowadza się to do wyboru tej idealnej i wymarzonej sukni. No właśnie, oprócz tego, że dopasować do siebie odpowiednio suknię jest niezwykle trudno, to dochodzi do tego jeszcze kwestia, czy odwiedzić sklep z sukniami ślubnymi i kupić, czy może skorzystać z wypożyczalni i wypożyczyć.
Żeby podjąć właściwą decyzję, należy przemyśleć wszystkie za i przeciw każdej z opcji.
Za zakupem sukni przemawia z pewnością to, że będzie później pamiątką ślubu. Z drugiej jednak strony taka pamiątka potrzebuje sporo miejsca, co wiąże się z problemami jej przechowywania. Kupioną suknię można podarować w przyszłości swojej córce. Wspaniały gest, ale należy wziąć tu pod uwagę, to czy córka ucieszy się z takiego prezentu za mniej więcej 20 lat. Wiadomo przecież, że moda zmienia się bez przerwy, tym bardziej na przestrzeni tak wielu lat. Poza tym, żeby podarować suknię ślubną, to musi być ona w idealnym stanie i o ile drobne poprawki są możliwe, to już z poszarzałym materiałem można sobie nie poradzić. A jaka istnieje pewność, że za około 20 lat suknia nadal będzie śnieżno biała?
Kupując kreację w sklepie z sukniami ślubnymi można mieć jeszcze nadzieję, że po weselu się ją sprzeda, by odzyskać część pieniędzy. No właśnie, nadzieja…Często rzeczywistość jest okrutna i sprzedaż sukienki pozostaje w sferze marzeń.Mówiąc o wydatku na suknię, to w zasadzie jest to największy aspekt przemawiający za tym, żeby suknię jednak wypożyczyć. Nie każdą pannę młodą stać na nową, wymarzoną kreację do ślubu, a wizja kredytu na sukienkę jest przerażająca. Każda panna młoda powinna wyglądać szczególnie podczas zawierania związku małżeńskiego, ale jeśli ma to sprowadzać się do spłacania kredytu za suknię przez kolejne miesiące, czy nawet lata, to czy warto posuwać się do takiego kroku?
W zasadzie, to budżet składający się na wydatki ślubne decyduje o tym, czy panna młoda zdecyduje się na kupno wymarzonej kreacji w sklepie z sukniami ślubnymi, uszyje, bądź wypożyczy.. Wypożyczalnia także ma swoje plusy i minusy.
Wypożyczając suknię ślubną przyszła panna młoda nie musi się martwić, co z nią później zrobić. Kolejnym aspektem przemawiającym za wypożyczeniem jest to, że zapłaci się za taką usługę znacznie mniejsze pieniądze, niż przy kupnie. Bywa, że w wypożyczalni panna młoda znajdzie tę jedyną, wymarzoną suknię i zapłaci za jej wypożyczenie kilkaset złotych, za co w sklepie wydałaby kilka tysięcy złotych. No tak, plusów wiele, ale o wadach takiego rozwiązania także nie można zapomnieć. Wypożyczając suknię nie ma możliwości przeróbek, poprawek i tego typu rzeczy. Taka kreacja musi idealnie pasować. Kolejną wadą może być to, że w razie zniszczenia jej, a przecież zdarzają się takie rzeczy choćby podczas zdjęć plenerowych, wypożyczalnia nie zwróci kaucji za sukienkę. Poza tym z wypożyczonej sukni na pewno nie będzie pamiątki, no chyba, że kwit z wypożyczalni.
Co więc wybrać, sklep, czy wypożyczalnię? Decyzja trudna, ale jeśli się przeanalizuje po kolei i na spokojnie wszystkie wady i zalety obu opcji, to z pewnością dokona się słusznego wyboru. Pomocne mogą się okazać też rady mamy, czy przyjaciółki.

Skomentuj poradę